Simson Sr1, Sr2.

Witam. Tak jak obiecałem jakiś czas temu zakładam temat z postępem moich prac przy Simsonach. Wszystko będzie w jednym miejscu, więc nie będę zbytnio bałaganił na forum nowymi tematami pytając o pierdoły Smile

Posiadam 2 sztuki SR2E z 1962 roku. Jeden z drobnymi brakami, drugi natomiast to totalny i niekompletny trup.

Kilka fotek po zakupie:

Ten restaurowany jest jako pierwszy:

Chcąc jak najszybciej sprawdzić, czy silnik działa, dzięki pomocy Piotra rozebrałem, wyregulowałem, i poskładałem gaźnik.

Efekt:
https://www.youtube.com/watch?v=kjEkjXvevMQ

Teraz czas na demontaż...

I wieńcząca demontaż nakrętka. Jeszcze tylko wybicie tulei z ramy i można piaskować lakierować i chromować!

Brakujące części już do mnie jadą.
Kolejne fotki po piaskowaniu i lakierowaniu za ok. 2 tygodnie.
Mam nadzieję że efekty będą wysoce zadowalające Smile

Pozdrawiam.

Bardzo ładne doku !.Jedno pytanie-czy zaznaczony element jest prosty ?,zdjęcia niekiedy potrafią przekłamywać.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kamera robi rybie oko i stąd takie wrażenia Smile

miejsce w które wchodzi oś tylnego koła z prawej strony jest wygięte o jakieś 60 stopni.
Będę grzał palnikiem, mam nadzieję że uda sie to wyprostować. Do tego blacha na ramie w 2 miejscach jest pęknięta i trzeba będzie to delikatnie heftnąć.

Nie wiem natomiast co zrobić z tymi częściami (przód i tył):

Czy po zdjęciu rozpieraka (jest chyba na wieloklinie?) oddać w całości do chromowania?
Są jakieś problemy w galwanizeriach z tym że w tych częściach elementy połączone są ze sobą nitami?

Oraz drugie pytanie odnośnie amortyzatora centralnego.
Blacha środkowa - malowana na srebrno?
Sprężyna - ocynk, chrom, czy lakierować na czarno?

Pozdrawiam.

Miejsce w które wchodzi oś tylnego koła z prawej strony jest wygięte o jakieś 60 stopni. Będę grzał palnikiem, mam nadzieję że uda sie to wyprostować.

Wykonaj to na zimno,gdyż podgrzanie osłabi w tym miejscu materiał,da radę to w ten sposób naprawić-robiłem to kilkukrotnie,bez niespodzianek-i teraz;w zależności od średnicy osi-/ proszę sprawdzić przed operacją średnicę osi / szczelina to 10 lub 12 mm,oś musi się lekko przesuwać,lecz bez zbędnych luzów-inaczej koło tylne będzie stało krzywo po całkowitym skręceniu do wahacza.

Po demontażu rozpieraka można śmiało oddać do galwanizacji-ocynk,lub chrom-to zależy jedynie od limitu kosztów,pytanie drugie-osłona sprężyny centralnej / kielich / w kolorze nadwozia,sprężynę można pomalować-kolor w/g uznania-jest po zmontowaniu prawie niewidoczna.

Wielkie dzięki za porady. Obawiałem się o pęknięcie tego "dyngsa". Spróbuję w takim razie na zimno. Masz doświadczenie w tym temacie więc zastosuję się do wskazówek Smile

Udało sie wyprostować tylny wahacz na zimno. Jednak był lekko zwihrowany. Całość była skręcona w ósemke, czego na pierwszy rzut oka nie było widać. Simson oddany do malowania, niestety zbyt późno oddałem elementy i odbiorę dopiero za miesiąc/2. Na dniach biorę się za felgi i silnik, także wrzucę kilka fotek z prac Smile

Czekamy !

Powoli, bardzo, bardzo powoli do przodu...

Już w kolorze. Jeszcze odświeżyć i uszczelnić silnik, wypolerować obręcze i czas na najprzyjemniejszą część - składanie Smile

Bardzo ładne-ale chyba jeszcze szparunki ?

Będą będą. Mam szablony-naklejki, tylko muszę farbę dokupić. Wiesz może jaki kod tej pomarańczki?

Ral 2000.

Dziękuję bardzo Smile