Forum Simson Sr1, Sr2.  Strona Główna   Simson Sr1, Sr2.
Forum użytkowników Simson Sr1 oraz Sr2.
 


Forum Simson Sr1, Sr2. Strona Główna -> Galeria / Sr2 -> Spider, SR2E 1961r. Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Wto 14:27, 22 Maj 2012  
spider



Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna


Mógłbym prosić o podanie wymiarów łożysk w skrzyni biegów bo coś mi się wydaje że poprzedni właściciel popaprał wymiary łożysk i nie mogę dojść do ładu przy składaniu.

Dźwigienkę wybiłem, udało się Smile
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 18:20, 22 Maj 2012  
dropio
******


Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 3001
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto
Płeć: Mężczyzna


Łożyska stosowane w silnikach SR1 i SR2 to;
wał korbowy-6302-dwie sztuki
wałek sprzęgłowy-6202
wałek zdawczy-6301
Wszystkie łożyska powinny mieć oznaczenie C3, najlepiej zastosować FAG lub KOYO, SKF-y są trochę przereklamowane,coraz częsciej zaczynają na nie narzekać-nie posiadają zalet,które miały kiedyś,gdy produkowane były w Szwecji


PS. interesuje mnie co tak trzymało dżwignię sprzęgła w karterze..
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 19:09, 22 Maj 2012  
spider



Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna


Dzięki, czyli łożyska mam dobre FAG C3, coś musiałem źle poskładać bo jak skręciłem kartery to skrzynia nie chciała się obracać, muszę to na spokojnie pooglądać, bo było dobrze wcześniej, prawdopodobnie gdzieś nie dobiłem dobrze łożyska na wałku i się klinowała skrzynia. A czas mnie naglił, więc rozebrałem jeszcze raz i musiałem zostawić robotę.

W którą połówkę powinno się powkładać bebechy skrzyni? Ja składałem aby wszystko znalazło się w karterze z dźwigienką biegów. Może to ma jakiś wpływ?

Dźwigienkę w zasadzie nie wiem co trzymało, bo nic tam nie było. Była prosta. Otwór wykazywał oznaki zużycia w miejscach gdzie dźwignia nie ma przewężeń, reszta otworu była szersza (czyli nie wyrobiona) i dźwignia najprawdopodobniej się kantowała w otworze i dlatego nie chciała wyjść. Musiałem nawiercić otwór nad dźwigienką w karterze i używając wałeczka przebiłem dźwignie. Otwór ten nagwintowałem i wkręciłem śrubkę na uszczelniacz. Druga nie chciała wejść na miejsce również, więc rozwiertakiem poszerzyłem otwór, aby dźwignię dało się włożyć na miejsce ręką, a nie młotkiem i żeby obracała się bez oporów. Przyczyną mogę więc określić zużycie otworu, bo po użyciu rozwiertaka wyglądało to tak jakby otwór był zdeformowany bo nie zabieliło całej powierzchni tylko takie place w otworze.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:08, 22 Maj 2012  
dropio
******


Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 3001
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto
Płeć: Mężczyzna


Składanie silnika najlepiej zacząc od lewej strony,wkładasz tam co tylko się da,i następnie przygotowujesz do składania prawą połówkę,podgrzewając ją do ok.90 stopni,następnie skręcasz kartery,i na końcu tej operacji nabijasz łozyska na wał,i wałek zdawczy,nie moze to trwać długo ,aby prawy karter nie ostygł,może nie jest to łatwe,ale taka kolejnośc jest najkorzystniejsza,i najłatwiej w tej kolejności można silnik złożyć.jeśli zdarzy się,że łożyska są zbyt mocno nabite,można je delikatnie odbić tak,aby uzyskać właściwe luzy poosiowe-jest to bardzo istotne !.Uszczelnienia Twojego nieszczęsnego zabieraka sprzegła najlepiej dokonać przy użyciu uzszcelki korkowej,którą wykonasz z korka od wina/dobrej jakości-przewiercisz korek w srodku na fi 8 zamontujesz go na śrubie odpowiedniej długości / ja robię to na wiertarce /obtoczysz go na wymaganą średnicę / myślę,że ok. 19 mm-ale sprawdż to /nastepnie zmierz wymaganą wysokość uszczelki,przytnij ją na wiertarce lub tokarni,zdejmiesz ją ze śruby,i dysponujesz uszzcelką,która abolutnie uszczelni wałek,teraz trzeba przeciąć ją z ukosa tak,aby przy zakładaniu na wałek Ci nie pękła,i sprawa załatwiona - nie kosztuje nic,a działa super !.Zakładając coś takiego nie musisz martwić się o zabezpieczenie tej dżwigni ,gdyż i tak napewno sama się nie wysunie na dół,uszczelki kupowane w to miejsce nie działają zbyt długo,szkoda pieniędzy,oraz straconego czasu.Jeszcze jedno-jak składasz obydwie połówki karterów,dżwignię zmiany biegów ustaw na luzie /pozycja środkowa /, i zablokuj tę pozycję opaską ściągającą lub drutem,mocując ją w tej pozycji do miejsca mocowania pancerza linki biegów.
Wałek pedałów z koszem,spręzyną i wałkami przy montażu dla ułatwienia tej operacji zawsze dobrze jest zamocować w prawej połówce karteru.Przepraszam,że sie tutaj wymądrzam,ale to pozwoli uniknąć niespodzianek.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 23:05, 22 Maj 2012  
spider



Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna


Nie wymądrzasz się, tylko piszesz bardzo istotne rzeczy, które mi bardzo pomogą i które chciałem uzyskać Smile

Patent z korkiem, genialny, na pewno zastosuję Very Happy muszę kupić wino hehe

Jak wszystko poskładam to mam nadzieję że będzie dobrze "chodził". Teraz nie mam czasu niestety na składanie, prawdopodobnie będzie odpalony dopiero w weekend.

Sprężyna z wałka pedałów rozumiem że powinna być wsadzona obydwoma końcami w zagłębienie które jest w karterze, bo właśnie jak miałem włożone wszystko w lewą połówkę to później nie mogłem tą sprężynką ucelować w to wyżłobienie.

Jedna wtopa zaliczona, bo zakupiłem komplet linek włącznie z linką licznika na duży gwint, a ja posiadam mały gwint na liczniku i linka którą zakupiłem nie pasuje. Będę musiał to przerobić. Smile

Jeszcze raz dzięki za porady, naprawdę się przydadzą Smile
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 17:51, 28 Maj 2012  
spider



Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna


Silnik poskładany, zapalony. Nie mogę jednak dojść z nim do ładu, wydaję mi się że jest zalewany. Świeca jest pokryta czarną suchą sadzą. Po zdjęciu filtra powietrza widziałem że cofa mu się paliwo w dolot i potrafi nawet strzelić w filtr powietrza. Jak ustawiłem zapłon książkowo to nie chciał jeździć dobrze. Zapłonem kręciłem już chyba na wszystkie strony udało mi się ustawić go tak, że jeździł już dobrze, jednak po przejechaniu się na dwójce i zatrzymaniu gaśnie i nie chce zapalić. Czasami również wygląda to tak jak by mu zapłon wypadał. Będę z tym walczyć do skutku, ale może ma ktoś jakieś sugestie? Iglicę też regulowałem, jak jest maksymalnie na dole to jest ok, im wyżej podnoszę jest jeszcze gorzej. Gaźnik czysty, nowa dysza 0.6. (na starej było tak samo).
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 18:28, 28 Maj 2012  
elwood



Dołączył: 10 Wrz 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna


Witaj, u mnie ostatnio w simsonku S51 miałem problemy z zapłonem, raz działał raz nie itd, okazało się że klin na wale jest już luźny a chwilę potem ścięło go i nie odpalał w ogóle.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 13:11, 17 Cze 2012  
spider



Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna


Po przerwie wracam do tematu Smile już nie tak żywiołowo jak z początku z powodu braku czasu przez sesję, ale mimo wszystko znalazłem parę godzinek na dokładniejsze przestudiowanie forum oraz zabawy z regulacją.

Udało się wykonać plan podstawowy, Simson zapala, jeździ ładnie i nie gaśnie z włączoną lampką, co wcześniej było dla niego wyzwaniem.

Kluczem do tego okazała się porządna regulacja zapłonu (czujnik zegarowy i miernik do znalezienia rozwarcia przerywacza, szczelinomierz) oraz regulacja poziomu paliwa w gaźniku. Dało to zamierzony efekt, maszyna działa ładnie, wiem że możne jeszcze więcej. ale potrzeba więcej czasu jej poświęcić! Przy dobrze wyregulowanym zapłonie cholernie ciężko go zadusić, gdzie wcześniej lubił zgasnąć przy włączaniu biegu gdy oświetlenie było również załączone.

Uszczelka dźwigni sprzęgła wykonana z korka działa pierwszorzędnie! Tam już nic nie leci Smile Olej sączy się jedynie z wałka pedałów od strony hamulca, ale i na to przyjdzie czas.


Ostatnio zmieniony przez spider dnia Nie 13:13, 17 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 20:03, 17 Cze 2012  
dropio
******


Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 3001
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto
Płeć: Mężczyzna


Olej sączy się jedynie z wałka pedałów od strony hamulca,

W tym miejscu czesto to się zdarza,ale nie jest to kłopotliwe do usunięcia,trzeba zdemontować prawą korbę,odbezpieczyć nakrętkę tulei,zdemontować wszystko co się da,oczyścić,i zlożyć ponownie,zdarza się,że jest to zbyt lekko dokręcone,jak równiez uszczelka stożkowa ma wżery,to trzeba ocenić co jest do zrobienia / uszczelki nowe są do nabycia /ważne przy tej operacji jest,aby tak dociągnąć nakrętke,aby pret hamulca tylnego nie kleszczył się,tylko powracał do pozycji wyjściowej-po takim dokręceniu,i sprawdzeniu prawidłowego działania można nakrętkę zabezpieczyć odginając blaszkę blokującą-operacja ta dotyczy również nowo składanych silników-to sprawdza się i blokuje na zamontownym silniku.
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 19:49, 05 Wrz 2012  
spider



Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna


Dawno nic nie pisałem, ale żeby nie było że nic się nie dzieje. Otóż dzieję się sporo Smile

Simsonek rozebrany, został wypiaskowany, aktualnie leży u lakiernika i czeka na lakier.

W między czasie rozebrałem hamulce obu kół, nasmarowałem łożyska, kupiłem drugą osłonę na łańcuch i poczyściłem części które się nadają do ponownego montażu.
Nie jestem zwolennikiem odrestaurowywania starych przedmiotów do idealnego stanu, czasami lepszego nawet niż z fabryki, dlatego tu i tam jest jeszcze troszkę korozji czy też delikatnego brudu. Uważam, że taka maszyna ma wtedy w sobie charakter z przed lat i ciągle coś z oryginału Smile najważniejsze, że jest zadbana.
Poniżej parę fotek Smile mam tylko nadzieję, że zdążę się jeszcze przejechać w tym sezonie, bo podróżowanie Sr2 jest wyjątkowe i mimo, że przejeździłem nim może z 15km to są to najwspanialsze kilometry jakie przejechałem Smile

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 20:44, 05 Wrz 2012  
dropio
******


Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 3001
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto
Płeć: Mężczyzna


"Nie jestem zwolennikiem odrestaurowywania starych przedmiotów do idealnego stanu, czasami lepszego nawet niż z fabryki, dlatego tu i tam jest jeszcze troszkę korozji czy też delikatnego brudu. Uważam, że taka maszyna ma wtedy w sobie charakter z przed lat i ciągle coś z oryginału Smile najważniejsze, że jest zadbana."

To dobry punkt widzenia,stuprocentowo go popieram,cieszę się,że prace postępują,i chyba niebawem pokażesz nowo odrestaurowany pojazd ! Tak trzymać !Powodzenia !
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 23:51, 29 Gru 2013  
spider



Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Mężczyzna


Niestety remont samochodu pochłonął mnie doszczętnie w to lato i nie miałem czasu na Simsona, ale nie poddaję się wiem że Simson czeka aż go złożę Very Happy bo póki co zimuje już drugą zimę w pudełeczkach posegregowany ładnie i opisany. Mam już pomalowane niektóre elementy, niektóre czekają na szpachlówkę. Będzie dobrze Smile

A piszę bo dostałem dziś od taty zdjęcie po którym powiem że historia zatacza koło hehe

[link widoczny dla zalogowanych]

Otóż to początek lat 70. Po lewej mój tata z kolegą majstrują przy Simsonach SR2 Very Happy
Zabawnie to wygląda i dziw bierze, że te maszyny wciąż jeżdżą tak samo jak wtedy! Dziś już nie robią takich rzeczy niestety.
Jak coś się w końcu ruszy w temacie, to z pewnością napiszę Smile
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 18:29, 06 Sty 2014  
jumpel



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna


Gratuluje wspaniałego SImsona z historią
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 21:23, 07 Sty 2014  
borys
******


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Busko Zdrój
Płeć: Mężczyzna


Fajna pamiątka
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 19:36, 13 Gru 2014  
zombek301



Dołączył: 06 Kwi 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kalwaria Zebrz.
Płeć: Mężczyzna


dropio napisał:
najlepiej zastosować FAG lub KOYO, SKF-y są trochę przereklamowane,coraz częsciej zaczynają na nie narzekać-nie posiadają zalet,które miały kiedyś,gdy produkowane były w Szwecji
Również polecane FAGi chyba nie zawsze są produkowane w swojej ojczyźnie.W sklepie z łożyskami cały zestaw wyniósł 74 zł. Jedno łożysko jest made in Portugal inne znów made in Korea Shocked
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Simson Sr1, Sr2. Strona Główna -> Sr2 -> Spider, SR2E 1961r. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin