Simson Sr1, Sr2.

Mam okazję kupić starego simsonka SR 2, na pedały. Chciałbym go odrestautować, a latem czasem wyjechać "na wieś". Sprzedający twierdzi, że motorower posiada dowód rejestracyjny, lecz OC ostani raz było płacone w 94r. Jakie mogę napotkać problemy przy rejestracji takiego motoroweru?

W momencie kupna idż i zrób nową polisę i będzie ok
przeszłość to sprawa poprzedniego właściciela
tak zrobiłem jak kupiłem sr1 i zarejestrowałem bez problemu pani w wydziale zawsze pyta o aktualna polise
pozdrawiam

Prawda jest taka że nie powinien Ci nikt wydać dowodu jeśli nie masz ubezpieczonego pojazdu.

Simson z pewnością ma powyżej 40 lat, więc jeśli się nim nie poruszasz po drodze nie potrzebujesz ciągłości OC.

"Gdzieś dzwonią" ale gdzie to, tego tak naprawdę nikt nie wie.
(pojazd zarejestrowany, brak ciągłości OC-Fundusz Gwarancyjny=kłopoty)
pozdrawiam,

Ja bym się akurat o OC nie martwił.

Bez problemu znajdziesz agenta który ubezpieczy Ci pojazd bez pytania o wcześniejsze polisy.
Na początku ubezpieczasz pojazd.
Później w wydziale komunikacji załatwiasz tymczasowy dowód i wtedy wracasz do agenta aby skserował sobie dowód i wpisał na polisę nowy nr rejestracyjny.

Ważniejsze są dokumenty do wydziału komunikacji:
- stary dowód rejestracyjny
- tablica rejestracyjna - lub oświadczenie o jej zagubieniu
- i najważniejsze - ciągłość umów kupna-sprzedaży ... czyli od osoby na dowodzie aż do Ciebie ... może to być kilka umów.
- dokumenty ze skarbówki o wpłaceniu podatku lub zwolnieniu z niego.

Pozdrawiam, Piotr Smile

Witam,

Nie jest moim zamiarem wprowadzanie kogokolwiek w błąd.
Pojazd zarejestrowany powinien być ubezpieczony lub wyrejestrowany, bo inaczej ubezpieczyciel ścigał i ściga również i teraz.
W momencie kiedy przestało działać ubezpieczenie lub gdy właściciel przestał płacić składkę (94 rok) Simson nie miał 40lat i nie był pojazdem historycznym, ale również nie obowiązywały obecne przepisy (są one chyba z 2010 roku).
Po około 30 próbach w ciągu dnia dodzwoniłem się do eksperta do którego, Przemku przytaczasz kontakt (www). Nie umiał on jednoznacznie odpowiedzieć na kwestie przeze mnie poruszone w związku z zapytaniem kolegi.
Zaproponował indywidualne zapytanie mailowe w konkretnym przypadku na adres: [link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli ktoś ma chęć może drążyć temat.

Prawo jest prawem a rzeczywistość jest inna.
Zawsze przy przerejestrowywaniu żądają:
- ciągłości umów,
- aktualnego OC,
- aktualnego badania technicznego,
Mnie przy każdej tego typu operacji, te tematy dotyczyły.
Pozdrawiam,

Dzięki koledzy za wszystkie wpisy, doszedłem w końcu do wniosku, że dla takich dokumentów nie ma sensu przepłacać i szukam dalej. Doszło do tego, że sprzedający nie jest właścicielem w tym dowodzie. Wyszło by pewnie na to samo jakbym kupił kompletnie bez żadnych dokumentów i rejestrował na zabytek.

Witam,
No właśnie, większość posiadaczy pojazdów mając dowód rejestracyjny mówi że, jest właścicielem - no tak, tyle że, nie jest prawnym właścicielem a tylko posiadaczem a to jest ogromna różnica.
Pozdrawiam,

No to mnie pocieszyłeś.. Generalnie bardziej mi chodzi o całą zabawę związaną z renowacją, ale i przejechać się latem bym też chciał Wink

A kupno zrejestrowanego w rozsądnej cenie SR2 graniczy z cudem.

Zabawa zabawą,ale brak możliwości legalnego zarejestrowania pojazdu uratowanego od złomowania,lub rozbiórki na części,jest w naszym kraju wielkim błędem ustawodawczym,jako że wprowadza się u nas niektóre prawa unijne,to może zaraz po wyrównaniu płac do poziomu unijnego,warto byłoby dopuścić legalną rejestrację oldtimerów, na normalnych warunkach ? Korzyści z takiej sytuacji dla rządu są spore-wydawanie dokumentów,podatki,ubezpieczenia,itd.

Popieram